- Cześć Emy , wyglądasz uroczo . Nie mogę się napaczeć . - powiedział nie domykając ust . Podobało mi się to . Mój plan wypali .
- No siemasz Harry , już mi tak nie słodź . - Podeszłam do niego chwyciłam jego podbródek przybliżając go do swojego i dałam mu soczystego buziaka ... w policzek . Chwyciłam go za rękę schodząc ze schodów czułam jego wzrok na moim tyłku . Ja pierdole zboczeniec mi się trafił . BOŻE CZY TY TO WIDZISZ ?
- Harry zostaw proszę mój zgrabny tył w spokoju - powiedziałam z ironią w głosie .
- Przepraszam , ale to jego wina ! - krzyknął i wydął dolną wargę .
- Jejciu biedactwo . To co robimy Harry ? - Mocno zaakcentowałam ostatni wyraz i zrobiłam maślane oczka do loczka . (lol zrymowało się hhaahahah - tak wiem głupia jestem) Ten spojrzał na mnie przygryzając wargę i powiedział .
- Idziemy tam gdzie ci wczoraj powiedziałem mała - też zaakcentował ostatni wyraz wypinając język w jego stronę .
- Schowaj ten język wielkoludzie bo cię w niego ugryzę . - pokazałam rządek białych kiełków i zrobiłam charakterystyczne 'grrr' chłopak się zaśmiał i objął mnie ramieniem .
- Gryść go nie możesz ale możesz z nim robić coś innego . - powiedział dumny z siebie chłopak wypinając charakterystyczne 'klatę' i poruszając dziwnie brwiami . MATKO KOCHANA JAKI PALANT .
- Yhm , chciałbyś kochany . A po za tym bierz tą wielką łapę z moich ramion bo ktoś sobie coś jeszcze pomyśli i będą cie gnębić .
- Ale , że kto i co ?
- Co ? A nie nic nie waażne - ostatni wyraz powiedziałam głośniej i zrzuciłam rękę loczka. Chłopak był trochę zdziwiony moim zachowaniem . Pfff co on sobie myśli , że jest taki piękny i sławny to może mieć każdą . No , ale kurde co ja robię mój plan ma wypalić . Dobra koniec tego . Szliśmy cicho drogą , kantem oka zauważyłam iż Harry bacznie przygląda się mojemu biustowi .. Kurde no nic plan ma zadziałać . Stanęłam na chwilkę by przeciągnąć się . Gdy już to robiłam przymrużyłam oczy tak by widzieć reakcje loczka i wypięłam biust do przodu . Wracając do normalnej postawy rzekłam .
- Harroldzie mój kochany mam do ciebie prośbę .
- Tak kochana ?
- Przestań mi się gapić na cycki , jeśli chcesz takie to sobie kup albo zrób coś innego . Te - w tym momencie chwyciłam się za piersi - są moje i tylko moje - powiedziałam i uśmiechnęłam się szyderczo do loczka .
- No chyba , że się postarasz to pozwolę ci je podziwiać . - Harry się szeroko uśmiechnął a ja walnęłam się z otwartej ręki w czoło . Głośno się zaśmiałam Harry mi zawtórował .
- Chodź już placku . - Powiedziałam ze śmiechem spychając go lekko z chodnika .
- Sama jesteś placek , no już idę . - Gdy podszedł do mnie blisko specjalnie opuściłam rece na dół . Byliśmy bardzo blisko siebie przez co nasze dłonie się o siebie ocierały . Po chwili nie wytrzymałam i lekko splotłam swoje palce z jego . Harry uśmiechnął się pod nosem i ścisnął moją malutką w porównaniu do niego dłoń .
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hahahahhaah jest 4 rozdział . Próbuję zrobić napięcie ale chyba mi się nie udało . Przepraszam , że ostatnio nie dodawałam , ale miałam dużo rzeczy na głowie . Postaram się to nadrobić . Do zobaczenia . ! <3